Zamierzasz kupić swój pierwszy bądź następny samochód, ale ciągle nie wiesz na co zwrócić uwagę? O co zapytać sprzedawcę, gdy chcemy kupić samochód? Na co zwrócić uwagę by nie dać się oszukać? Co może świadczyć o tym iż ten samochód nie jest dla Ciebie? Ważna jest historia pojazdu. Zostań ze mną a spróbuję ci pomóc !
Dzisiaj opiszę wam 7 porad przed zakupem samochodu !
Jeśli nie masz czasu przeczytać całego artykułu,
zapraszam na video-relacje w pigułce.
SPODOBAŁO SIĘ ?!?
7. Dokumenty to doskonała historia pojazdu
Po pierwsze musimy upewnić się, czy samochód posiada wszystkie niezbędne dokumenty, gdzie można sprawdzić także całą jego historię. Czy miał wykonywany regularny przegląd, czy nie jest powypadkowy, ilu było właścicieli i od kiedy jest w kraju.
Niestety niektórzy handlarze fałszują książki serwisowe. Warto wtedy zwrócić również uwagę na charakter pisma. Jeżeli cała książka wypełniona jest jednym i stałym charakterem – może to wzbudzić duże wątpliwości co do autentyczności dokumentu.
Sprawdźcie również, gdzie zostały wyprodukowane takie dokumenty – kupując samochód niemieckiej firmy, a otrzymując przy tym książeczkę wyprodukowaną w Chinach może wzbudzić kolejne podejrzenia.
Dokumenty potrzebne do weryfikacji:
dowód rejestracyjny
karta pojazdu
książka serwisowa
faktura wykupu z leasingu (jeśli samochód jest „po-leasingowy”)
potwierdzenie spłaty kredytu i zwolnienie zabezpieczenia jeśli jest tu wpisany bank. Chyba, że kupujesz auto bezpośrednio od banku
zgoda właścicieli i/lub współwłaścicieli na zbycie (jeśli są współwłaściciele auta)
PAMIĘTAJ!!!
Jeśli właściciel pojazdu przekazał ci wcześniej skany lub kserokopie dokumentów, koniecznie zweryfikuj je z oryginalnymi dokumentami.
Jeśli znasz numer VIN przed oględzinami, możesz poznać historię samochodu w bazie CEPiK http://www.cepik.gov.pl/
6. Miernik lakieru opowie ci jaka jest historia pojazdu
Warto sprawdzić grubość powłoki lakierowej. Jeżeli nie posiadacie własnego to popytajcie znajomego mechanika czy lakiernika czy takowy wam użyczy. Nie ma oczywiście jakiejś jednolitej ustalonej normy, jaka grubość lakieru powinna być obowiązująca, jednak jej duże różnice w poszczególnych miejscach mogą zdradzić elementy pracy blacharza, a to dobry punkt do negocjacji. Możecie również spróbować znaleźć jakieś plamy czy wycieki, które są wynikiem nierównomiernego rozprowadzenia lakieru. Są one bardzo charakterystyczne.
Sprawdzając pojazd miernikiem lakieru, należy wykonywać jak najwięcej pomiarów. Przy okazji wykonywania testu zwróci uwagę na sprzedającego, jeśli zacznie kręcić nosem, powinien to być jasny sygnał, że ma coś do ukrycia. Pomiary należy przeprowadzić w odstępach około 10-15cm, a najlepiej porównując symetrycznie tzn. ten sam element lewej i prawej strony pojazdu. W tych samych lustrzanych miejscach grubość lakieru powinna być podobna. Na dachu lakier może być cieńszy, ponieważ jest on mniej narażony na odpryski. Oryginalna grubość lakieru powinna wynosić w granicach 100-140um (jednak jest to bardzo zróżnicowane w zależności od marki, czy kraju pochodzenia auta), jednak w nowszych autach stosuje się coraz cieńszą warstwę lakieru, i zaczynają się one nawet od 70-80um. Grubości lakieru w granicach 200um oznaczają niejednokrotnie drugą warstwę lakieru, a wartości od 300um szpachlę.
5. Podwozie a historia pojazdu
Nie musisz być mechanikiem, żeby nie rozpoznać rdzy. Należy w miarę możliwości schylić się i zajrzeć pod podwozie samochodu. Oczywiście nie bierzcie tutaj samochodów z rocznika 1991 w cenie 1500 zł. Mowa o samochodach nieco młodszych i droższych. Sprawdźcie rdzę na nalocie, rurach wydechowych, klockach hamulcowych i innych ważnych elementach. Kupując samochód w cenie 2000 trzeba się jedynie upewnić, że pojeździ on bezpiecznie chociaż przez kilka miesięcy.
Zawsze warto auto zabrać na stację diagnostyczną i dokonać oględzin samochodu pod okiem specjalisty. Przy droższych zakupach na pewno musicie sprawdzić podłużnice. Te elementy nie mogą mieć jakichkolwiek śladów spawania,ingerencji blacharskiej czy prostowania. Jeżeli takie zauważymy w jakimś punkcie należy koniecznie sprawdzić analogiczne miejsce po drugiej stronie samochodu a jeśli nie będą identyczne, lepiej z miejsca odpuścić zakup takiego samochodu. Zajrzyjcie również do bagażnika, w mieście czy też na autostradach często dochodzi do najechania jednego pojazdu na tył drugiego. Blacharze wycinają zmiażdżoną część wspawując w jej miejsce nową. Nie trzeba chyba wspominać o tym, że taki pojazd nie zapewni dostatecznej sztywności, co może wiązać się z nadmierną z używalnością cześć eksploatacyjnych jak również w razie następnej kolizji gwarantowane kłopoty.
4. Wnętrze samochodu
Tutaj każdy nawet niedzielny mechanik da sobie radę! Ponieważ największa liczba kupujących kieruje się właśnie wnętrzem samochodu. Jego stan mówi o eksploatacji pojazdu. Zużyte i wytarte siedzenia, zatarte guziki, pokrowce i inne. Oczywiście przy ocenianiu stanu wnętrza, trzeba zwrócić uwagę na wiek i typ pojazdu. Kupując samochód mający około 13 lat, trzeba wziąć pod uwagę, że przyciski, pokrowiec od dźwigni zmiany biegów czy fotele mogą być lekko zużyte. Gorzej, gdy guziki będą powyrywane, a na fotelach napotkamy dziury od papierosów czy puste puszki po piwach. Wszystko będzie widoczne na pierwszy rzut oka:
Kierownica – jeśli jest praktycznie nowa przy dużym przebiegu , można podejrzewać, że została wymieniona na nowszą, z drugiej strony stare i zniszczone koło i mieszek lewarka skrzyni biegów przy samochodzie o niskim przebiegu też powinno dać Ci do myślenia. Tapicerka – przyjrzyj się wykładzinom w okolicach pedałów – to miejsce jest trudne do odmłodzenia, poprzez ciągłe używanie, bardzo ciężko je odpicować. Kontrolki – po przekręceniu kluczyka powinny zgasnąć przede wszystkim kontrolki poduszek powietrznych, ABS, silnika. Tapicerka w bagażniku – wytarta i brudna może świadczyć o przeciążeniu samochodu. Przyciski, urządzenia i oświetlenie – sprawdź, czy wszystko poprawnie działa. Popielniczka – jeśli nie jesteś palaczem i nie masz zamiaru jeździć autem, z którego zapachu tytoniu nie da się usunąć, sprawdź popielniczkę, chociaż z większości aut używanych i tak są wyciągane , a następnie sprzedawana na portalach aukcyjnych czy też giełdach samochodowych.
3. Otwórz maskę i zajrzyj pod silnik!
To najważniejszy element każdego zakupu. O ile uszkodzone drzwi, nadmiar lakieru czy pęknięty reflektor są drobnymi uszczerbkami na pojeździe, bo kupując używany nie można mieć wszystkiego, o tyle stan silnika jest bardzo ważny. Po pierwsze sprawdzamy czy silnik jest suchy, czy jakieś płyny bądź olej nie wyciekają. Następnie możemy sprawdzić numer VIN samochodu. To umożliwi zweryfikowanie autentyczności pojazdu. Jeżeli napotkacie na korozję przy silniku, może świadczyć ona o nieudolnej próbie umycia go, wykonaniu przypadkowej naprawy bądź trudnych warunków eksploatacyjnych. Najlepszy sposób na sprawdzenie silnika w samochodzie jest … tak po prostu uruchomienie, ale żeby nie było tak łatwo sprawdźcie czy silnik jest zimny a nie już rozgrzany przed waszym przyjazdem.
Pierwsza sprawa przy uruchamianiu na zimnym silniku będzie stan akumulatora, jeśli jest stary, będzie ciężko palił, gdyż auto, a szczególnie diesel potrzebuje dużej mocy rozruchowej. Zwróćcie uwagę na odgłosy silnika, jeśli grzechocze i wydaje głośne dźwięki znaczy że jest zużyty lub ma poważne problemy mechaniczne. Silnik powinien być w miarę czysty. Brudna i pokryta olejem komora wskazuje na nieszczelności. Niestety umycie silnika na krótko przed kontrolą zaciera jednak ewentualne ślad. Sprawdźcie również poziom płynów eksploatacyjnych, olej, płyn hamulcowy, chłodzący, czy też od wspomagania.
2. Jazda próbna a historia pojazdu
Nie wolno bać się o nią prosić. Jazda próbna pomimo braku większej wiedzy w dziedzinie mechaniki samochodowej, pozwoli zdiagnozować różne problemy. Począwszy od problemów z obrotami silnika, problemów z zapłonem, hamulcami – piszczeniem tarcz czy klocków hamulcowych. Podczas postoju warto się przysłuchać pracy silnika, czy dźwięk wydaje się równomierny czy jednak ma jakieś odskoki w górę i dół. Dodatkowo sprawdzicie czy samochód będzie odpowiadać waszym potrzebom, co również jest istotne – w końcu to zakup najczęściej dokonywany na lata. Podczas jazdy próbnej to ty prowadzisz auto, a nie sprzedawca.
Aby jazda próbna dała ci jakieś wyobrażenie o samochodzie, powinna trwać co najmniej pół godziny i odbywać się w różnych warunkach drogowych. Sprawdź jak auto przyspiesza na jedynce, dwójce jak hamuje, jaka jest widoczność do przodu, do tyłu i na boki, czy siedzenie jest wygodne, nikt nie chce przez najbliższe kilka lat jeździć niewygodnym autem. Podczas jazdy próbnej jedź bez grającego radia. Cwani handlarze często włączają głośną muzykę, aby ukryć stukania, pukania czy też głośną prace silnika. Sprawdź czy auto jest poręczne, a przyciski i przełączniki „pod ręką”.
1. Sprawdzajcie fora i inne strony z opiniami użytkowników.
Najlepiej ogól-no tematyczne, gdzie można posłuchać opinii od różnych właścicieli, którzy faktycznie używali danego modelu samochodu. Ich opinie mogą być bezcenne. W prosty sposób możecie dowiedzieć się jakie problemy, usterki czy inne poważne problemy są popularne w pojeździe, który zamierzacie kupić. Nie przejmujcie się jednak ilością znalezionych informacji – nie ma marki idealnej. Praktycznie każdy pojazd ma charakterystyczne dla siebie wady. Dlatego warto sprawdzić też ceny części zamiennych, czy te będą w zasięgu portfela.
A czy wy znacie jakieś porady dla osób kupujących samochód?
Macie jakieś sprawdzone metody i sposoby? Czy historia pojazdu jest dla was ważna?
Piszcie w komentarzach !
Odwiedzajcie mój kanał YouTube
Zaglądajcie na Facebook (organizuję konkursy 😀 )
I odliczajcie razem ze mną! 7 faktów, ciekawostek, głupot lub niezwykłych informacji, które raz cię rozbawią, innym razem zadziwią. Ale na pewno nie będą nudne ! Siedem !
4 odpowiedzi na “Historia pojazdu – 7 Porad przed zakupem samochodu”
Bardzo przydatne rady. Fajnie napisane. Wszystko co najważniejsze w jednym miejscu. Wyszczególnione słowa kluczowe. Każdy kto kupuje samochód powinien to przeczytać
Lepiej doczytać niż później żałować !
Dobrze znaleźć miejsce gdzie można przyswoić przydatne umiejętności !
Ja swoją złotą 7 mam w Tacie :p